[...] Drażnią mnie klamry. Są zrobione z bardzo sztywnego plastiku, ciężko chodzą. Porównując do amerykańskiego Molle II - gdzie mimo, że klamry chodzą komfortowo i nie trzeba przykładać wielkiej siły aby je otworzyć, a spełniają oczekiwane normy i nie mają tendencji do otwierania się przy dużym [...]
[...] jest brak polaczenia To teraz tak - jesli dostaje sie suple za kilkaset zlotych - czy za ~1000pln chyba duzym wymogiem nie jest pojscie do kafejki 3xweek -> gdzie 1godzina kosztuje ile 2pln? wiec 6pln/tydzien czy to duzo? ...a co jesli ma sie dziewczyne jesli nie ma partnerki - ma sie kolegow Jesli koledzy to nie koledzy - [...]
[...] pochylał zielonawe jeszcze morze kłosów, wśród którego gęsto jak gwiazdy na niebie migotały głowy modrych chabrów i jasnoczerwonych maków. Daleko, za łanami czerniał gdzieniegdzie bór, gdzieniegdzie weseliły oczy dąbrowy i olszyńce, skąpane w blasku słonecznym, gdzieniegdzie wilgotne łąki, pełne traw i czajek krążących nad mokradłami, i [...]
Zawsze śmieszyło mnie podawanie mineralizacji ("niskozmienaralizowana")w wodach źródlanych Kombinować z wodą można, owszem, ale dobrać dobrą wodę pod siebie nie jest tak łatwo wbrew pozorom. Szczególnie, jeśli nie mieszka się w dużym mieście, gdzie w hipermarkecie masz dziesiątki wód do wyboru (a i tak połowa z tego to źródlane...).
[...] być metoda! Przyszedł czas na pierwszy trening ud, ciężary wchodziły gładko…na pierwszym treningu zaliczyłem 26 przysiadów z ciężarem 130kg, na drugim 140kg 20 przysiadów(gdzie moim rekordem było 140x17 i nie szło więcej), na trzecim 150kg 21 przysiadów, a w poniedziałek podchodzę do 160kg 20 przysiadów i fizycznie czuję, że to wstanę. Uda [...]
[...] widziałeś wcale automatycznie nie oznacza, że czegoś takiego nie ma. Nauka czegoś takiego - robiliśmy to np. na obozie w Mrągowie - był tam tzw. "killing house", gdzie trenowaliśmy właśnie poruszanie się po klatce schodowej (z różnymi "zbirami" na schodach), wchodzenie do pomiesczeń, symulowaliśmy różne zaczepki itp. Jest [...]
W mojej małej mieścinie też nie mam gdzie zrobić pomiaru, więc raczej założę temat pozakonkursowy. Natomiast zgadzam się z Mastim w 100% że taki pomiar jest niezbędny dla obiektywnego ocenienia zmian. Koszt nie jest kosmiczny. Także powinien on pozostać. Będzie to bardzo miarodajny test, w którym nie bardzo mozna kombinować - a jeśli już to raczej [...]
Ja dodam, ze mimo trudnosci ze zrobieniem pelnej analizy skladu ciala, widze jak bardzo jest to potrzebne. Mozna zobaczyc na moj temat, gdzie mam pewnie ze 20% tluszczu i temat drazekm, ktory wyglada o niebo lepiej. A bf nam wylicza taki sam:-) No nic, trzeba bedzie sie pofatygowac gdzies i to zrobic, juz nawet dla samego siebie.
supcio, też się cieszę najbardziej cieszy mocny awans w ocenie fotek przez userów, gdzie na początku byłem całkiem poza pierwszą 6'ką, a finalnie wylądowałem na 4 pozycji Masti - wrzuć większe foty tych tabelek bo niewiele z tego można odczytać, ale z tego co widzę to brzuszków zaliczyłeś mi tylko 8 oraz l-sit 25sekund ?
[...] jeszcze coś znajdziecie nie tak-pisać. Kuba-brzuszki zrobiłeś technika treningową(współczesną) a nie konkursową(tak jak sie dawniej robiło)-praktycznie 8powt znalazlem,gdzie minimalnie oderwałeś lędzwie-Na początku zrobiłeś to prawidłowo-w I etapie-a tu zupelnie inna technika. L sit podobnie-nogi ugiete-to pomijam,bo podobnie jak na [...]
[...] rower na trenażerze, 25 km biegu długiego i kilka innych pomniejszych jednostek. W środę robiłem bieg długi natomiast w czwartek w planach było kilka km lekkiego biegu gdzie biegło mi się bardzo ciężko kręciłem kółka wokół boiska żeby się nie męczyć z podbiegami a ledwo utrzymywałem tempo po 5,10 wiedziałem że na niedzielę nie będzie [...]
Na te tematy zawsze bedzie ciężka dyskusja... Ale Piechowiak w 2016 roku wygrywając MP...ewidetnie przekręt. A Nowotarski ktory byl w konkretnej formie i gabarytem nie odstawal byl 4 a kazdy jedgo stawial na mstrza;) Co do siebie i swojej kat nie bede oceniał bo samego siebie nigdy nie ocenie prawidłowo. Ja bylem zadowlony z 6 miejaca. Aczkolwiek [...]
[...] trochę poczułem ten ciężar, tak bardzo lekko nie poszło. Dalej też wszędzie progres, i ogólnie czwórki mocno zajechane. Jedynie wkvrwiało mnie to, że bolała mnie pachwina, gdzie walnąłem dzisiaj GH... Myślałem że to coś zmieni, ale jest to samo. Coś z tym GH jest nie tak. Dupa ciągle w dobrym stanie, wiec można masować dalej ;-) [...]
[...] na niego skomentowałem że to materiał na Mistrza Świata w Klasyku w każdej federacji. Cała impreza PCA miała dobre i troche słabsze strony. Słaby był podiał kategorii, gdzie w "nowicjuszach" wychodzili chłopy po 100 z tymi po 70kg i ... wyżej byli Ci ciezcy :-D Słabe było też to że nie było pucharów poza OPEN i medale wszyscy dostawali [...]
Nie mial%-) ale to nie temat o tym kto ile ma i ile zarabia;-) miescina nie duża tu gdzie pracujemy, ludzie licza sie z groszem bo 50zl za personala to duza kwota%-)a krata na brzuchu i jakieś tam osiągnięcia ciągle coś tam napedzaja klientów:-) ja to tam mam wyj**ane na starty choc ciagle chodza gdzies po glowie to jednak rozsadek mowi mi j**ac [...]
[...] ale w końcu mogę napisać że warto było :-) Porobione dosłownie wszystkie badania, i to na kilka części ciała, wszystko w jeden dzień. Jednak można! Nie to co w tamtym gdzie leżałem... No ale najważniejsze - zator wykluczony ;-) Najgorszym okazało się... zapalenie dróg moczowych %-) poza tym stan zapalny migdałków, gardła i coś z płucami, [...]
[...] doszła do siebie... Przeważnie dopada do babki po ciąży, ale u facetów też się zdarza, przeważnie wtedy, gdy jest sporo tłuszczu trzewnego, albo podczas mocnego kaszlu, gdzie mięśnie nie wytrzymują ciśnienia.. A u mnie było jedno i drugie. Niuestety mój fizjo nie wie jak to się leczy, ma niby coś doczytać. Ale na pewno spytam o to BLP w [...]
To jedzenie %-) Aż tego choć jednego w tym momencie to zazdroszczę |-) Najważniejsze Przemo, że wychodzisz z tego miejsca, pewnie właśnie sam szpital niesamowicie potrafi dobić... wiem jak leżałem z głupim żylakiem sam wśród tych ludzi gdzie lekarze mieli Cię gdzieś jak szybko można było doła złapać...
Najlepszym lekarstwem na to jest porównać sobie 2 stany rzeczy- sytuacja sprzed miesiąca, gdzie oddałbyś wszystko za jakikolwiek trening, a względnie bez bólu, lekki trening bez nastawienia na wielki progres. Co lepsze?:-) Powiem Ci na moim przykładzie- po rozwaleniu pleców, pomijając dłuższą przerwę, po powrocie też musiałem zweryfikować swoje [...]
A ja powiem tak - kasę zawsze można nadrobić, a straconych nerwów nie :-P 3 tyś to sporo ale komfort psychiczny jest tego wart. Nie jesteś raczej w sytuacji podbramkowej gdzie szkoda każdego 50 zł banknotu. Tak będziesz czekał niewiadomo ile i dzień w dzień zadreczał się myślami czy to wszystko wróci do normy. Szkoda nerwów :-)